Podsumowanie 1. rundy 2022
Inauguracja sezonu 2022, w przeciwieństwie do tej z zeszłego roku, odbyła się na torze skąpanym w promieniach słońca. O większe skrajności trudno.
Idealny start
Z organizacyjnego punktu widzenia możemy nieśmiało przyznać, że mimo braków w personelu udało nam się wszystko sprawnie rozegrać. Start sezonu zawsze związany jest z dodatkowymi obowiązkami: rozdawanie naklejek z nowymi numerami, testy systemu po zimowej przerwie czy chociażby odświeżanie toru w przeddzień zawodów, co oczywiście zajmuje czas i skraca nam dzień wyścigowy. Pomimo wspomnianych czynników przejechaliśmy 7 kwalifikacji, co jest całkiem niezłym wynikiem przy frekwencji 22 obecnych zawodników. Mówi się: "Nowy Rok jaki, cały rok taki", jeżeli możemy to przełożyć na nasze zawody i pierwsza runda jest zwiastunem na cały sezon to z otwartymi ramionami przyjmiemy takie proroctwo.
Zmiany, transfery, nowe twarze
Sześciu debiutantów, trzy transfery do RX1, trzy nowe zespoły i brak czołowych zawodników. Rallycross RC przyciąga uwagę kolejnych modelarzy, zarówno tych doświadczonych jak i tych dopiero zaczynających przygodę z wyścigami. Nie będziemy ukrywać, że cieszy nas to niezmiernie i liczymy mocno że ktoś zdecyduje się zostać z nami na stałe. Niestety transfery do topowej klasy nie wystarczyły, aby rywalizacja w RX1 była równie zacięta jak ta w klasie niżej. Kilku czołowych zawodników zrezygnowało z udziału i już raczej ich nie zobaczymy na torze, przynajmniej nie regularnie. RX1 cierpi na braki, ale może z drugiej strony to i dobrze, bo zwiększa to jej prestiż. Z pewnością za sprawą awansów w tegorocznej stawce RX1 emocje stają się coraz większe i możliwe są częstsze przetasowania.
Beniamin nie zawodzi w RX1
RX1 nie cierpi w tym roku na brak zeszłorocznego lidera – Beniamina Gołasza. Benek tym razem nie miał łatwo, bo dzięki transferom do topowej klasy doszli kolejni groźni zawodnicy i, w przeciwieństwie do zeszłego sezonu, możemy spodziewać się zaciętych walk o podium. Q1 zaczęło się od zwycięstwa Michała Sybilskiego, który w tym roku awansował z klasy RX2. Sybil wyprzedził Beniamina na mecie o zaledwie 0,748 sekundy i niestety to był pierwszy i ostatni raz podczas tej rundy kiedy widzieliśmy Michała na tej pozycji. Od tej pory Beniamin utrzymywał co najmniej kilku sekundową przewagę nad drugim zawodnikiem.
Reszta stawki mieszała się przez całe zawody. Jarek zmuszony był dwukrotnie skorzystać z Super Rally (Q1 oraz Q5) z powodu awarii modelu przez co spadał na koniec tabeli. Niestety zespołowy kolega też nie mógł pochwalić się niezawodnością auta i cały Poznań RC Racing Team nie miał tej niedzieli łatwego dnia. Przemek borykał się z niezidentyfikowaną usterką, która pojawiała się nagle i bez reguły, a objawem było blokujące się koło. Winny okazał się uszkodzony przedni kardan, wyszło to jednak na jaw w najgorszym momencie. Najpierw jednak w Q7 Przemek dwukrotnie zbiegał z podestu, aby włączyć wyłączającą się elektronikę modelu. Przełącznik odczepił się od mocowania, wkręcał się w części modelu i rozłączał prąd. Strata czasowa zrzuciła go na 4. miejsce w sumie kwalifikacji (Q+) przez co startował w Finale B. Wcześniej wspomniany wadliwy kardan zablokował się i uniemożliwił start w biegu finałowym. Marzenie o awansie do Finału A i jednocześnie walki o podium, legło w gruzach. Ostatecznie z Finału B awansuje Adam utrzymując Jarka za sobą przez cały wyścig. To się nazywa bezbłędna jazda!
Po zaciętej walce w finale A klasę RX1 wygrywa Beniamin. Za nim na podium ustawili się kolejno dwaj zawodnicy, którzy w tym roku awansowali do RX1, czyli Michał Sybilski i Szymon Pietrasiński. Tym samym zespół RC Noobs (w tym roku to Szymon i Beniamin) kończy rundę z całkiem pokaźną liczbą punktów (42).
Trening czyni mistrza(?)
W klasie RX2 ostatecznie pojawiło się 13 zawodników. Adam Pietrzak i Michał Komorowski w tym roku postanowili opuścić miłe i przyjemne towarzystwo w klasie Open i spróbować swoich sił w zaciętej walce w RX2. Michałowi zadanie utrudniała modyfikacja podwozia od EmbieRacing, z kolei jednak Adam poradził sobie lepiej i całą rundę walczył o pozycje z rodziną Jaskólskich. Wśród debiutujących zawodników w klasie RX2 zdecydowanie najlepiej wypadł Artur Dąbrowski. Artur uprzykrzał życie Kamilowi i Szczepanowi i regularnie wymieniali się pozycjami w czołówce. Szczepan postanowił podążać za tradycją wygrywania pierwszej rundy sezonu i tak jak w 2021 i tym razem wygrał pierwszą rundę. Jednakże jest to inny Szczepan niż rok temu. Widać, że przez zimę nie próżnował. Przyjechał z modelem własnoręcznie skonstruowanym i z widocznie większymi umiejętnościami. Szczepan startuje w Finale A razem z Arturem, Kamilem i Karolem (zespołowym kolegą) i wygrywa ten pojedynek. Tym samym zgarnia komplet punktów za tę rundę. Oby tak dalej!
Dla każdego coś dobrego
Open wystartował w trójkę. Dwoje debiutantów próbujących swoich sił w rallycrossie zmierzyło się z Grzegorzem, który szlifuje swoje umiejętności w tej klasie od drugiej połowy ubiegłego roku. Adam i Łukasz tłukli się wzajemnie zaciekle walcząc o miejsce lidera klasy i co kwalifikacje zmieniali się miejscami. Klasę ostatecznie wygrał Adam i mamy nadzieję, że nie był to jego ostatni raz.
2—Runda już za dwa tygodnie
Nie zwalniamy tempa i już szykujemy się na kolejną rundę. Pogoda zapowiada się jeszcze lepsza więc czekamy niecierpliwie. Spotykamy się po raz kolejny 3.04, jak zawsze w Toruniu. Zapisy i informator dostępne na naszej stronie. Zapraszamy wszystkich chętnych!